Obserwatorzy

środa, listopada 02, 2005

buuuu...





Buuu....zepsul sie zupelnie ogon od netu bezprzewodowego....i musialam kupic nowy...juz nie ogon usb tylko karte, ale juz dziala i istnieje w sieci...i to jest jednak troche optymistyczne....jakby na to nie patrzec, to przynajmniej mam kontakt ze swiatem na tym zadupiu....i jakos przetrwam ten listopad...i jakos to bedzie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzieks :)