Izonowe wloczykijowanie po swiecie z szydlem w reku i nie tylko...
Obserwatorzy
niedziela, listopada 27, 2005
aaaaaaaaaaa zapomnialam...........
Zapomnialam dodać, że chlapaliśmy sis w Föreboda, 45 minut drogi samochodem w jedną strone. Alma pływa jak prawdziwa żaba ! Iris też radzi sobie całkiem nieźle. Ja spaliłam parę kalorii,ale najprzyjemniejszą rzeczą i tak była, jak zwykle, sauna!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzieks :)