Obserwatorzy

niedziela, września 04, 2011

Osisława i Ysisława :) czyli tfurczy łikend :0

Osisława dla Kasi i Ysisława dla Wujka Alana :), mam nadzieje, ze sie spodobaja :). Czekam jeszcze na propozycje wykonczen, czy cos jeszcze dodac i w droge z Poczta Polska :):):).Pozdrawiam :0Niedzielnie :)






Hoja rozowa mi zakwitla juz chyba trzeci razw tym roku :):):)


Butki od Czarnej Loli przyszly, ba nawet juz w nich smigam, ale jakos nie zderzyly sie jeszcze z aparatem :). Jeszcze raz dziekuje bardzo Czarna Lolu :).

Z aparatem jakos bliskiego spotkania nie miala tez moja torba-siatka ekologiczna ze sznurka lnianego, taka azurowa, wyszydlowana jakis czas temu, ale moze uda sie ja sfocic w tym samym czasi co butki :):):)

Pozdrowienia sloneczne z lekkim jesiennym zapachem w powietrzu :)

Izon :0

18 komentarzy:

  1. A mój łikend jakiś taki byle jaki. Twórcze niedziele przerwane. Jedni się uczą inni odpoczywają. A mi samej ciężko się zabrać. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej. Myszka fajna, ale łosiek bezkonkurencyjny. Ostatnio wchodzę w zimowe tematy i Twoje Łośki też mi się tak kojarzą, dodać tylko czerwoną czapeczkę z pomponikiem i czerwony szalik. Uwielbiam je :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój łikend spędziłam na nieudanym jarmarki i na plaży. Więc poza tym pierwszym był nawet niezły. Łoś i mysza świetna i nic bym nie dodawała. Łoś ma nieziemską torebkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. ŁOSIK NA WAKACJE SIĘ WYBIERA PRZEĆ JUŻ PO, TERAZ DO SZKOŁY!a MYSZKA ZAOPATRZONA W SZALIK NA CHŁODY, DOBRA WŁAŚCICIELKA!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo, jak się tak już napatrzyłam z rozdziawiona gębą ;), to doszłam do wniosku, że popieram Marzenciuka - czerwona czapka i szalik! Jeżeli się da, of kors;)
    Mamusia czeka, mój Osiu kochany!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapomniałam z wrażenia - myszolka jest śliczna! Ale Oś śliczniejszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. super zwierzaki, łoś faktycznie bezkonkurencyjny :D, rozbrajający wręcz ;), a czemu mi hoja nie kwitnie mmm...

    OdpowiedzUsuń
  7. :D jesteś mistrzynią!! W łośkach nikt Cię nie pobije a i w myszkach nie masz sobie równych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeurocza myszka, taka kofana:)łoś też fajniutki, i faktycznie czerwoną torbę ma zarąbistą:)

    OdpowiedzUsuń
  9. A niech by się nie spodobali ! Cudni są oboje :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się że Jesteś absolutną specjalistką w dziedzinie Łosi i Myszek:))))Śliczne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyszły slicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale cudaki, uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Źwierzyniec przecudny!!! oba egzemplarze wyjątkowo urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A czy Ysisława to mysz? Bo miałam kiedyś szczura, który miał dokładnie taki sam kolor sierści. Oba stworzonka rozbrajają swoją słodkością:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Och te maskotki są takie śliczne... muszę sporo jeszcze nadrobić...

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja zawsze obrywam te piękne kwiatuszki bo one na wieczór brzydko pachną :o( Ide dalej buszować po Twoim blogu prace cudne!

    OdpowiedzUsuń

Dzieks :)