Os Kasi dostal swoja czapke, i szalik, jak radzila Marzenciuk :), i szuka cukierasow w swojej torebce :)
Mam nadzieje, ze taka czapa i szal z dodatakami bialego sie spodoba Kasi :), bo Os zaakceptowal :)
"Chce do Kasi wyslij mnie wreszcie, caly tydzien nie masz czasu tylko siedzisz w tej pracy..."
A ty babeczki cytrynowe jeszcze nie polukrowane z przepisu http://mojewypieki.blox.pl/strony/Babkiciastaucierane.html
zmodyfikowalam forme do pieczenia, bo chcialam wreszcie wyprobowac silikonke :)
Pozdrawiam Cytrynowo, sobotnio :)
Izon
Taki ubiorek na jesień się przyda, a babeczki eleganckie i bez lukru!
OdpowiedzUsuńJest uroczy a w czapeczce i szaliczku wygląda wspaniale .
OdpowiedzUsuńOooo łosiówkowi w końcu nie będzie zimno :)
OdpowiedzUsuńrewelACYJNE UBRANKO- ŚWIETNY ŁOŚ:)
OdpowiedzUsuńMój ci on! :D Rewelka Izuś!
OdpowiedzUsuńOsiu - mamusia poczeka ;) U nas i tak jeszcze ci będzie za ciepło, bo do zimy daleko ;D Szkoda tylko, że taka smakowita babeczka nie wejdzie do Twojej torby, hihi :)
Łosiów całe stadko :D a każdy jeden uroczy :D
OdpowiedzUsuńNo i o to chodziło :) Ślicznie wygląda.
OdpowiedzUsuńA te babeczki... aż ślinka cieknie. Muszę sama coś upiec :)
What a cute one!!
OdpowiedzUsuńHugs Malin
łosiek w nowym ubranku jeszcze wyprzystojnał :D, a babeczki mmmmmniam, jak mogłas :)
OdpowiedzUsuńkurcze ale mu pasuje ta czapka, normalnie świątecznie już tak jakoś wygląda:) może robić za pomocnika mikołaja:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIzo daj mu babeczkę na drogę i niech jedzie!!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńAleż z niego elegant.Cudowny:)))
OdpowiedzUsuńSympatyczny ten pan łoś a babeczki wyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne cudeńka tworzysz:))) Jestem zachwycona:))))
OdpowiedzUsuńJaki on ładny i czapeczkę ma super. Ciasteczka smakowite
OdpowiedzUsuń