Obserwatorzy

czwartek, grudnia 09, 2004

Brrr....

Jest 9 grudnia.....za 10 dni lece do Polski...i to jest super pozytywne....Franklinowie maja sie dobrze w Indiach.....dostali troche goraczki...ale wciaz zwiedzaja i jezdza...Dzis znowu pisze test...brrr...ostatni podobno...w zasadzie to nie jest test, ale zadanie pisemne....zobaczymy....nie jeste3m dobrej mysli, ale rano byl kominiarz.....wiec....moze nalezy to odczytac jako znak????bedzie dobrze....kominiarz wyczyscil komin, bardzo mily Szwed, pogadalismy.... Byl oczywiscie w Polsce i nawet cos po polsku mowic potrafi...Odwiedza czesto Debice, byl w Krakowie, Zakopanem.....wiec poczulam sie dosc swojsko...nawet mu zdjecie strzelilam...
Jutro Stockholm....dzwonilam do Emmy, mozemy przyjechac...a ja sie nie ciesze nawet....ze Stolyce zobacze....a wszystko przez ten test...no i jesienne zmeczenie mnie dopadlo...BRRRRRRRRRR.......mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.....na RAZIE TYLE.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzieks :)