Witam,
musialam...mimo, ze czekaja na mnie dwa kroliki zaczete...musialam zrobic kociaczka :))))...z przepisu Stokrotki . Mi wyszedl smieszny :)))...Ciekawe czy Wy tez chwycicie szydlo w dlon :)....
Pozdrawiam i dziekuje STOKROTCE za przepis na kotka :)))
Izon
Jaki kochany
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małe jest nie piękne, tylko cudne! Naprawdę uroczy:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńprześliczny, a nosek ma w moim ulubionym kolorku:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny koteczek ci wyszedł .
OdpowiedzUsuńBardzo fajny Ci wyszedł. Taki słodki... Zatęskniłam za szydełkiem :)
OdpowiedzUsuńjaki słodziak! a minkę i te łapki ma jakby mówił: "no przytuul mjeee! juuż!":D
OdpowiedzUsuńchwyciłabym za szydło, ale moje umiejętności pozwalają mi co najwyżej rozpoznać, w którą stronę się je trzyma, a jak już przychodzi do motania nitek, to zwykle kończy się katastrofąXD
What a lovebale little cat!!
OdpowiedzUsuńGreetings,
Jacqueline
Piękniutki i milutki kotek Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńHihi, na turkusowy nos bym nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny. Jaki malutki. Super.
OdpowiedzUsuńŚliczniutki kociaczek.Przeuroczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
słodki koteczek
OdpowiedzUsuńSłodki bardzo:)
OdpowiedzUsuńee tam jaki koslawy???? jest cudny i ten niebieski nosek :o)) słodziaczek przystojniaczek :o)
OdpowiedzUsuńFajniutki,mi wyszedł trochę większy braciszek;)
OdpowiedzUsuń