Myszki dwie grzeja sie w ostatnich promieniach jesiennego slonka :) |
Na kocyku przysiadly, ostatnie dwie malinki tej jesieni zjadly :) |
Zbieraja sily na dluga droge do Szwecji :) |
Norek tam co prawda miec nie beda ale cieply kominek opalany drewnem na pewno sie znajdzie :), albo piec finski :):):) Pozdrawiam cieplutko w ten sloneczny dzionek :):) | Izon |
:))) Myszki kochane oby Wam dobrze było w tej Szwecji - trzymam za Was kciukasy, a Waszej matce stworzycielce przesyłam ciepłe pozdrowienia i buziaki :)
OdpowiedzUsuńMen himmel så söta!!! Jättegulligt med små kläder och väska.
OdpowiedzUsuńTrevlig helg,
Susanne
No, no, widzę, że zbiorowa emigracja ;-)
OdpowiedzUsuńVad duktig du är! Jättesöta med de små kläderna.
OdpowiedzUsuńKramiz Annika
brawa za kolorki
OdpowiedzUsuńbardzo optymistyczne myszki i jakie rezolutne...
same w taka dal
Swietne te myszki, a misiaczki Twoje tez mi sie bardzo podobaja.
OdpowiedzUsuńVilka söta möss du gör, de grå är sötast! Vad roligt att du vill vara med i min utlottning=)
OdpowiedzUsuńÖnskar dig en fin måndagskväll!
Kram,
Regina
Super mysie ;d
OdpowiedzUsuń