Izonowe wloczykijowanie po swiecie z szydlem w reku i nie tylko...
Obserwatorzy
niedziela, sierpnia 20, 2006
Na moscie, Ula idzie pierwsza. troszke sie hustal, mimo ze nie bylo wiatru. W dol nie odwazylam sie popatrzec, ( 28 metow ), bo potem nie bylabym w stanie wrocic, he he
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzieks :)