Kroliczka mala :)
Mam nadzieje, ze wywola usmiech spogladajacej na nia od czasu do czasu osoby, taki byl bynajmniej zamysl.....Czas pozegnan, nawet tych "pracowych" nie jest latwy, mimo iz nie rozstajemy sie na zawsze... To tylko zmiana biurowca, ale bedzie mi Cie brakowalo na "openie"Jolssonie, co tu duzo mowic, smutno jak cholera......:(
Mała, ale jakiej cudnej urody! Coś pięknego :D
OdpowiedzUsuńJejku! Ale cudo!
OdpowiedzUsuńPiękna króliczka , ale bardzo smutna bo brak jej towarzystwa .Pozdrawiam i zapraszam na mój blok
OdpowiedzUsuńOjej widze biale kroliczki... ale jakie milusie
OdpowiedzUsuńAleż śliczna elegantka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprześliczna, prawdziwy słodziak:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie na candy:)
Cudna królisia!!!
OdpowiedzUsuńJejku, ale słodka. Masz na nią przepis czy tak samo wyszło?
OdpowiedzUsuńBombowy króloczek
OdpowiedzUsuńJaka słodziutka
OdpowiedzUsuńChcę ją przytulić
Pozdrawiam
Kocham Cię za te stworzonka!
OdpowiedzUsuńWidzę, że czujesz już Wielkanoc!
OdpowiedzUsuńKróliczek wspaniały. Na świetne uszyska. Pozdrawiam
hej chciałam sie zapytać jak dałaś tą mapke globusa na bloga :)
OdpowiedzUsuńŚliczny króliczek wykonanie perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńtak troszkę się pomęczyłam ale dałam rade :)
OdpowiedzUsuńCudne prace robisz! Dziękuję za odwiedziny na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńo retyy uroczaaaaaaaaa :D
OdpowiedzUsuńbuuuuuuu.... chlip chlip... smutno. Chyba zaczyna do mnie docierać. Ale to tylko 15 metrów dalej, no może 20... no i mam królika na pocieszenie. Nawet dwa :) A Ciebie pocieszać będzie Ciapson :) No i może mnie czasem zabierzecie na klopsik day... i do Kłębka będziemy razem chodzić... i się spotykać w domu a nie w pracy :)
OdpowiedzUsuńNo ale i tak trochę bu :(
Wspaniałe maleństwa dziergasz, chętnie będę tu zaglądać.:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest, bardzo mi się podoba i strasznie załuje ze nie potrafie szydełkować :(
OdpowiedzUsuń