Tak, dzis w praconie odbylo sie losowanie, bo w domu takiej komisji by nie bylo :). Wszystko odbylo sie zgodnie z regulaminem gier i zabaw blogowych nad czym czuwal Kinior. Nestety zadna z moich pracowych kolezanka nie zostala zwyciezczynia, niestety , bo bardzo chcialy wygrac :)Zabawa byla przednia, losow narobilamn sie ze ho hooooo (nawet sie nie spodziewalam, ze bedzie tyle chetnych - nie wien do konca na co czy na nitki czy bardziej na myszaka). Odpowiednim wymieszaniem losow zajal sie Madzior. Ewon uzyczyl maszyny losujacej - beretu (niestety nie hendmejd). Reki do wydobycia tego jednego, jedynego losu uzyczyla Jola (
http://aglayowo.blogspot.com/). Fotorelacja ponizej:
Gratuluje
Ines z http://ineskowo.blogspot.com/ i prosze ja o kontakt celem udzielenia wskazowek, gdzie paczuszka ma dotrzec :):):). Obiecuje kolejna rozdawajke niebawem :)
Pozdrawiam i dziekuje za wspolna zabawe :)
Izon :)